Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2017

życzenia

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU,  ABY TEN 2018 BYŁ JAK NAJBARDZIEJ UDANY! 

Mutable NamJin || Rozdział 12

- Co dziś będzie na obiad? - wymruczał młodszy, przytulając się do pleców SeokJin'a. Brunet drgnął lekko, czując uścisk wyższego, jednak nie zaprzestał poprzedniej czynności, jaką było krojenie warzyw do sałatki. Pamiętał o wszystkim co mówił mu Jimin i starał się na dzień dobry nie ulec młodszemu, bo ten na chwilę jest miły.  Jednak nie zmieniło to faktu, że zranione serduszko Jin'a zabiło mocniej, pod wpływem jego gestów. - Ym, robię wołowinę, bo lubisz, a do tego sałatkę warzywną, bo Kook jeszcze rośnie i musi jeść dużo witamin. Blondyn roześmiał się cicho i poczochrał niższego po głowie. - Skoro tak uważasz... Tylko wyrób się na piętnastą - polecił młodszy, wychodząc z kuchni. *** Blondyn agresywnie atakował usta młodszego, zagryzając się na nich boleśnie. Czuł metaliczny posmak krwi, jednak nie przeszkadzało mu to w żaden sposób, wręcz przeciwnie, nakręcało go jeszcze bardziej. SeokJin starał się uciec od warg młodszego, jednak nie miał gdzie, bo chłopak trz

Mutable NamJin || Rozdział 11

- Jin, nie płacz - rudowłosy przytulił starszego do siebie. - Wiesz, że powinieneś z nim zerwać, prawda? - A-ale - zaczął drżącym głosem straszy. - J-ja go kocham, rozumiesz? N-nie mogę z nim zerwać.  - Jin, zrozum, gdy się kogoś kocha nie podnosi się na niego ręki i nie patrzy na niego z góry - tłumaczył młodszy. - No chyba, że pomagasz mu wstać. Więc, proszę porozmawiajcie na spokojnie, gdy wyjdziemy, okej? Gdyby coś było nie tak, pamiętaj, że zawsze możesz przyjechać do mnie i do Kook'a. Brunet tylko przytaknął, cicho pociągając nosem. - Mam jeszcze dwa pytania, mogę je zadać? - zapytał, a gdy uzyskał pozwolenie, kontynuował. - Dlaczego to robisz, SeokJin? Dlaczego pozwalajsz mu na to, żeby Cię bił, żeby zmuszał Cię do seksu? Dałeś trochę za mało pudru, nie zakryłeś tych mocnych malinek, Jinnie. Przez chwilę siedzieli w ciszy, jednak po chwili starszy ją przerwał. - M-mówiłem Ci już. Kocham go, chcę, żeby był ze mnie zadowolony, dumny. Chcę go zaspokoić, a tylko tak

Mutable NamJin || Rozdział 10

- Kurwa, co mu powiedziałeś? - syknął blondyn, trzymając starszego za włosy. - Pytam się kurwa o coś. - N-nic nie powiedziałem - jęknął słabo brunet. -  W ogóle o tym nie rozmawialiśmy. - A to zabawne, bo ja słyszałem co innego - pchnął chłopaka na kolana. -  Wiesz co masz robić - warknął, a drugi bez wahania zaczął pocierać dłonią o przyrodzenie młodszego, żeby go pobudzić. Gdy uzyskał zamierzony efekt, ściągnął spodnie blondyna, razem z bokserkami i od razu wziął jego męskość do ust. Chłopak nie patyczkował się, od razu wplótł dłonie we włosy starszego i przyspieszył ruchy, na takie, jakie mu odpowiadały. Nie interesowało go to, że brunet się krztusi, ważna była przyjemność, którą czuł, gdy jego członek ocierał się o gardło bruneta. Dopiero po kilku minutach młodszy doszedł w jego usta, nawet go nie uprzedzając. - Masz to wszystko ładnie połknąć. Chyba nie chcesz, żeby się zmarnowało, prawda? - zapytał blondyn z kpiną w głosie. Przyglądał się niższemu, tak jakby go pie

#1 Reakcja Got7, gdy widzą Cię po raz pierwszy

Jackson - Na mięśnie na pewno poleci... JB - Coś tu się gorąco zrobiło... BamBam - Kto to jest...? Yugyeom - Postaram się być miły. *kilka sekund później * - HELLO BITCHES! Youngjae - Jednak Europejki są piękne... JinYoung - Hello It's me. Mark - Głodny jestem...

#61 Reakcja Bts, gdy stroicie razem choinkę.

Jin Podzieliliście się obowiązkami. Ty stroiłaś choinkę, a on przygotowywał potrawy w kuchni.Proste? Proste, a jakie skuteczne. Taehyung  Chłopak uparł się, że chce ubrać choinkę sam, a Ty masz patrzeć. - Możesz mnie instruować, Y/N. Yoongi - Kochanie, lampki się poplątały pomożesz mi? - zapytałaś, wyciągając je z pudła. - Już idę - mruknął chłopak, leniwie podnosząc się z kanapy. *** - Cholera jasna - warknęłaś, gdy po podłączeniu lampek okazało się, że jedna część świeci, a druga już nie. - Spokojnie, naprawię to - powiedział chłopak. - Ale coś za coś, Y/N. Namjoon - Uważasz, że to będzie tutaj pasować? - zapytał chłopak przystawiając białą bombkę w wybrane miejsce i odwracając głowę w Twoją stronę. - Myślę, że ta będzie bardziej tutaj pasować - powiedziałaś, podając mu czerwoną. - Tą daj wyżej. - Jak sobie życzysz, kochanie. (wiem, że nie tematycznie, ale kocham ten gif) Jimin - Mówiłaś, że źle się czujesz, a teraz jeszcze chcesz stroi

Mutable NamJin || Rozdział 9

- Dotarło to wszystko do Twojego pustego łba? - warknął Namjoon, jedną ręką podduszając bruneta, a drugą zasłaniając jego usta. Cholera, chłopaki byli za ścianą, więc nie mógł pozwolić sobie na więcej, jednak nadal musiał pokazywać, kto tu rządzi. - Mażesz się jak dziwka - westchnął, puszczając starszego, który od razu przetarł dłońmi mokre policzki. - Masz doprowadzić się do porządku, na piętnastą zrób obiad i ogarnij wszystkie swoje obowiązki. - Dobrze - mruknął SeokJin, kiwając głową. - Przepraszam. Blondyn spojrzał na niego z udawanym współczuciem i lekko pogłaskał go po włosach, odwracając się i wychodząc z domu. A SeokJin zapomniał wszystko co miało miejsce przed chwilą. *** - Jin coś się stało? Jakiś niemrawy jesteś - zapytał rudowłosy siadając w kuchni na stołku i przypatrując się gotującemu chłopakowi. -  Od rana. - Nie, nic się nie stało. Taki dzień po prostu - brunet uśmiechnął się do młodszego słabo. - Jin... On Cię bije, prawda? I w tym momencie Namjoon

Mutable NamJin || Rozdział 8

- Jejku, chłopaki jak dawno się nie widzieliśmy! - radosny krzyk Jungkook'a rozniósł się echem po korytarzu. - Namjoon, znowu się przefarbowałeś? Wyglądasz seksownie, aw. - Aigoo, Jungkookie, stoimy jeszcze na korytarzu, nie rób wstydu, tylko zamknij się i właź do środka - rudowłosy skarcił młodszego. Nie przeszkadzało mu to, że chwalił wygląd blondyna, jednak mógł to zrobić w mieszkaniu, a nie wtedy, gdy wszyscy mogą to usłyszeć. - To nic - uśmiechnął się SeokJin. - Wchodźcie, nie stójcie w progu. I gdy brunet zamykał drzwi, spostrzegł ostrzegawcze spojrzenie Namjoon'a. *** - Jejku, Jin musisz u nas zamieszkać! Razem z Namjoon'em. Nawet Jimin nie potrafi tak dobrze gotować jak Ty! -  ekscytował się najmłodszy, za co dostał po głowie od swojego ukochanego. - Przecież prawdę mówię, hyung! - Zamknij wreszcie tą jadaczkę i zacznij jeść. Jesteś bardziej niekulturalny niż Hoseok, chłopcze, więc się opanuj i nie rób mi wstydu. A SeokJin oglądał to wszystko z uśmiec

Mutable NamJin || Rozdział 7

Namjoon sapnął. Uwielbiał patrzeć, jak usta jego chłopaka zaciskają się na trzonie jego penisa, jak łzy spływają po jego policzkach, kapiąc na ziemię. Napawało go to dziwną satysfakcją, że tylko on, może dotykać go w taki okrutny sposób, tylko on może zrobić mu krzywdę. Odepchnął starszego. Nie chciał teraz dochodzić mu w usta, jednak nigdy nie gardził widokiem jego twarzy, ubrudzonej z jego spermy. Bez cienia delikatności, pchnął niższego na łóżko, zagłębiając w jego wnętrzu pierwszy palec. Jego mięśnie od razu się na nim zacisnęły, tym samym krępując dalsze ruchy, na co Namjoon warknął. Chciał go przelecieć, kurwa mać, a tutaj cały czas jakieś problemy. Czekał chwilę, aż chłopak się trochę rozluźni, a gdy tak się stało, od razu dołożył drugi palec, tworząc przysłowiowe "nożyczki". Brunet jęczał, ale nie z powodu nadmiernej przyjemności, tylko bólu. Namjoon, nigdy nie był delikatny, i powinien się do tego przyzwyczaić, jednak jego ślina niewiele dawała, i tak na