Przejdź do głównej zawartości

(18) memories - taekook

13 marca 2003 rok, godzina 18.00

— Więc? O czym chcesz rozmawiać, Tae? — zapytał młodszy, siedząc cały spięty na kolanach bruneta.

Chce mi powiedzieć, że jestem brzydki i już mnie nie kocha?

— O tobie, Gukkie. — Taehyung zacisnął delikatnie dłonie na biodrach chłopaka. Miał ochotę się rozpłakać widząc jak jego słoneczko wygląda. Jakby zaraz miało zgasnąć. — Co się dzieje, Gukkie? Dlaczego mnie okłamywałeś?

Jeongguk poczuł jak robi mu się niedobrze ze stresu, jego dłonie zaczęły drżeć, a oczy zrobiły się szklane.

— Hej spokojnie — szepnął Tae, zaczynając delikatnie głaskać kciukiem policzek chłopca.

Hej, Guk, dlaczego nie widzisz jego gestów?

— B-bo ty mnie nie kochasz, Tae. — Jeon wyszeptał, wypuszczając drżący oddech spomiędzy warg. — I wolałbyś mieć kogoś innego.

Zaskoczony Taehyung przez chwilę wpatrywał się w młodszego, a Jeongguk zwyczajnie się rozpłakał, zasłaniając dłońmi twarz.

— Przepraszam, słońce — wyjąkał Tae, czując jak łzy zaczynają mu spływać po policzkach. — Jejku, tak bardzo cię przepraszam.

— T-tae... — Szatyn dotknął delikatnie policzka drugiego, jakby chciał się przekonać czy jego łzy są prawdziwe. — Dlaczego płaczesz? Tae?

— Kochanie, to moja wina prawda? To moja wina, boże, tak bardzo cię zaniedbałem. — Brunet wtulił się w klatkę piersiową Guka, czując przy tym praktycznie same kości.

— O czym ty mówisz, Tae? Przecież jest w porządku, ja tylko...

— Guk, popatrz jak ty wyglądasz. — Taehyung odsunął się od młodszego. Już nie płakał.

Na te słowa Jeongguk przygryzł wargę. Przecież się starał nadal było źle?

— Uch, przepraszam hyung, myślałem, że już wyglądam lepiej, ale chyba jednak nie, hyung przepraszam, poprawię się, tylko mnie nie zostawiaj, ja cię kocham, schudnę jeszcze tylko daj mi trochę czasu, hyung ja się kocham. — Jeon powoli zaczął się gubić w swoich słowach, czując, że jeszcze chwila, a płacz nie pozwoli mu mówić niczego więcej.

A Taehyung poczuł jakby miał się zaraz udusić. Właśnie dowiadywał się, że jego chłopiec schudnął tyle, bo myślał, że już go nie kocha? Że jest niewystarczający?

— Gukkie... — Chłopak miał ochotę powiedzieć zwyczajne "jesteś chory", ale nie chciał ryzykować jego atakiem paniki, więc tylko przygryzł wargę, wpatrując się w zapłakaną twarz młodszego. — Oczywiście, że cię kocham, głuptasie. Kocham twój wygląd, charakter, ale Gukkie... Boję się teraz ciebie dotknąć, jesteś jeszcze drobniejszy niż ostatnio, Gukkie ty mi się zaraz rozsypiesz w rękach. Obiecaj mi, że postarasz się przytyć, skarbie, będę cały czas z tobą, będę ci pomagał ze wszystkim, ale błagam Gukkie obiecaj mi, że się postarasz.

— C-co? Ja... ja nie mogę tyć Tae, jestem nadal za gruby, a ty przecież nie lubisz, Tae ja nie mogę przytyć.

— Jeon Jeongguk — mruknął Tae, łapiąc dłonie chłopaka w swoje. — Dla mnie zawsze byłeś idealny, zawsze wyglądasz ślicznie, ale twoje zdrowie jest ważniejsze wiesz. Gukkie jak tak dalej pójdzie to przecież... — Taehyung zamilkł, nie potrafiąc powiedzieć tych kluczowych słów. Zrobił to za niego łkający Jeon.

— Tae... Ja nie chcę umierać.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#74 Reakcje Bts

Reakcja Jina, gdy przyłapiesz go na paleniu. Ty i chłopak zawsze stroniliście od wszelkich używek. Oboje nie przepadaliście za zapachem tytoniu, ani nie chcieliście wyglądać jak niektórzy wasi znajomi, którzy po kilku latach palenia wyglądali po prostu źle.  Kiedy wieczorem wróciłaś z pracy, od razu wyczułaś, że coś jest nie tak. Mimo, że chłopak powinien być na próbie, drzwi były otwarte, chociaż byłaś pewna, że je zamknęłaś. Niepewnie weszłaś do domu. W salonie poczułaś nieprzyjemny zapach, który dochodził z sypialni. Ruszyłaś w tamtą stronę, odkładając torbę na fotel.  W sypialni drzwi od balkonu były otwarte, a przez nie wiał zimny wiatr, przez który w tym pomieszczeniu było o wiele chłodniej niż w pozostałych. Odgarnęłaś firanę, żeby móc zamknąć drzwi, ale zamiast tego zauważyłaś chłopaka, stojącego przy barierce z papierosem w ręku. Nie wiedziałaś jak masz zareagować i przez chwilę stałaś bezruchu. Podeszłaś do chłopaka i wyrwałaś mu fajkę z dłoni, wyrz...

#63 Reakcja Bts, gdy zobaczą/dowiedzą się, że się samookaleczasz.

Jin SeokJin należał do bardzo opiekuńczych chłopaków, więc bardzo szybko zauważył, że coś jest nie tak. Przestałaś się uśmiechać tyle, ile to miałaś w zwyczaju, a jeśli już to robiłaś - było to bardzo wymuszone. Na początku chłopakowi wydawało się, że to przez szkołę. Wiadomo, natłok nauki skutecznie potrafił wyssać z człowieka całą pozytywną energię. Jednak nawet podczas spędzania razem czasu Twój nastrój w ogóle się nie zmieniał, wręcz przeciwnie - wydawałaś się przybita coraz bardziej - chłopak postanowił z Tobą porozmawiać. Nigdy wcześniej nie denerwował się tak, jak teraz. Nie wiedział, z której strony ma ugryźć temat, jednak mimo wszystko chciał z Tobą porozmawiać. — Y/N, mogę wejść? — Kim delikatnie zapukał w drzwi waszej sypialni. Mogło się to wydawać dziwne, skoro była ona WASZA, a on pukał, jednak czuł, że tak powinien zrobić. Cisza, jaką chłopak otrzymał w zamian, bardzo go zaniepokoiła. Już miał zapukać drugi raz, gdy drzwi gwałtownie się otwarły. Stałaś w nich z m...

#12 Reakcja Bts, gdy rodzisz.

Normalnie reakcja powinna być, gdy rodzisz im śliczne dziecko, ale stwierdziłam, że od razu napiszę wszystko, bo jak by potem pisałam, gdy rodzisz to by było za podobne i nie byłoby fajnie. A tak a propo wszystkie dzieci są śliczne i takie puci puci, więc :) Reakcje zamówiła Jdhejdke Jimin Chłopak przez całą ciążę zastanawiał się do kogo będzie podobne wasze dziecko. Za każdym razem zmieniał zdanie i raz uważał, że powinno być podobne do niego, a raz do Ciebie. W takich momentach miałaś ochotę zamknąć go w piwnicy i nie wypuszczać dopóki się nie uspokoi. Park stwierdził, że nie wytrzyma całego Twojego porodu siedząc pod drzwiami, więc przez przeszło 3 godziny siedział z Tobą i trzymał Cię za rękę. Gdy pielęgniarki podały Ci dziecko od razu gdy chłopak na nie spojrzał, wykrzyknął: - Ha! Widać gołym okiem, że córeczka tatusia! V Tae przez całą ciążę był tak samo podekscytowany jak Ty. Zgodnie stwierdziliście, że nie będziecie sprawdzać płci dziecka, tylko dowiecie ...