Przejdź do głównej zawartości

Skinny Diary - Yoonmin

— Hej, Jiminie. I jak się czujesz? — zapytał chłopak, siadając na kozetce. Odkąd chłopak zasłabł na lekcji wychowania fizycznego, siedział obok niego. Pielęgniarka nie mogła podać chłopakowi żadnych leków, a jak na złość matka Jimina nie odbierała. Pozostało tylko czekanie, a Yoongi nie chciał zostawiać swojego chłopca.

Swojego.

Nie wiedział, kiedy go tak zaczął nazywać, ale nie potrafił wyrzucić tego określenia z głowy.

Chciał, żeby Jimin był jego.

A Jimin chciał być Yoongiego, ale skąd on mógł o tym wiedzieć?

— Jest okej, hyung. Mogę wrócić na lekcje?

— Nie, Jimin — mruknął starszy, zaczesując sobie grzywką do tyłu i odchylająć się trochę w tył, jednak nadal nie spuszczał wzroku z bladej buzi swojego chłopca. — Co to za pomysł, co? Powinieneś...

Chłopak przerwał z powodu huku, który rozległ się w małym pomieszczeniu.

Matka Jimina wpadła do gabinetu na tyle gwałtownie, że drzwi uderzając w ścianę, zrobiły w niej dziurę.

— Och, przepraszam — westchnęła, patrząc z politowaniem na ubity tynk. — Ja po Jimina.

— Trochę to Pani zajęło — zauważyła kąśliwie pielęgniarka. — No nic, Jimin możesz się zbierać, a z Panią chciałabym tylko zamienić słówko. Proszę za mną.

Gdy obie zniknęły za drzwiami pomieszczenia, do którego tak naprawdę żaden z uczniów nie miał wstępu, Jimin powoli opuścił nogi na podłogę, próbując wstać. Błąd. Od razu gdy to zrobił zakręciło mu się w głowie na tyle mocno, że musiał z powrotem usiąść.

Poczuł jak robi mu się gorąco.

A co jak nie wstanę? Nie dam rady nawet dojść do samochodu? Boże, przecież ona mnie od razu zawiezie do szpitala.

— Hyung — szepnął ze łzami w oczach, spoglądając na blondyna, który mimo, że się nie odzywał, to nadal uważnie obserwował. — Pomóż mi...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#63 Reakcja Bts, gdy zobaczą/dowiedzą się, że się samookaleczasz.

Jin SeokJin należał do bardzo opiekuńczych chłopaków, więc bardzo szybko zauważył, że coś jest nie tak. Przestałaś się uśmiechać tyle, ile to miałaś w zwyczaju, a jeśli już to robiłaś - było to bardzo wymuszone. Na początku chłopakowi wydawało się, że to przez szkołę. Wiadomo, natłok nauki skutecznie potrafił wyssać z człowieka całą pozytywną energię. Jednak nawet podczas spędzania razem czasu Twój nastrój w ogóle się nie zmieniał, wręcz przeciwnie - wydawałaś się przybita coraz bardziej - chłopak postanowił z Tobą porozmawiać. Nigdy wcześniej nie denerwował się tak, jak teraz. Nie wiedział, z której strony ma ugryźć temat, jednak mimo wszystko chciał z Tobą porozmawiać. — Y/N, mogę wejść? — Kim delikatnie zapukał w drzwi waszej sypialni. Mogło się to wydawać dziwne, skoro była ona WASZA, a on pukał, jednak czuł, że tak powinien zrobić. Cisza, jaką chłopak otrzymał w zamian, bardzo go zaniepokoiła. Już miał zapukać drugi raz, gdy drzwi gwałtownie się otwarły. Stałaś w nich z m

Reakcje BTS, gdy otrzymują list samobójczy i próbują cię powstrzymać

HYUNG LINE wybaczcie, ale dzisiaj musiałam dodać uwagi odnośnie rozdziału, żeby wszystko było jaśniejsze miłego czytania!  uwagi; jesteś wrażliwa i potrafisz się przejmować byle głupotami, które się nawarstwiały; nie wszystko opisywałam, ale możecie dodać też jakieś od siebie - coś co uważacie za problem dla was, a niekoniecznie może być dla kogoś innego; nie chcę dokładnie opisywać tej próby, nie piszcie też nic obraźliwego, ani w stylu "tak się nie da zabić". jak chcesz się zabić to zabiejsz; nie zawsze chłopcy dostaną list, w niektórych reakcjach będzie to SMS Jin  Mimo, że pomiędzy tobą a chłopakiem nic się nie zmieniało, a sporadyczne kłótnie nie wpływały na atmosferę pomiędzy wami. Tylko jedna rzecz wpłynęła najbardziej na twoje zachowanie, a mianowicie chodzi o twój wygląd. Często z chłopakiem razem gotowaliście czy chodziliście do różnych restauracji. Lubiliście jeść, co chyba nie było dla nikogo nowością. Jednak w przeciwieństwie do Jina, ty prac

#8 Reakcja Bts, gdy budzisz ich w czuły sposób.

Rap Monster Dzisiaj postanowiłaś obudzić prędzej swojego chłopaka,  żeby do wieczora zdążył się ogarnąć,  bo najzwyczajniej w świecie chciałaś gdzieś z nim wyjść. Od  razu skierowałaś się do pracowni,  bo lider spał w swoim pokoju tylko w niedziele i święta. - Bingo -  mruknęłaś pod nosem. Chłopak siedział na krześle,  a leżał na stole. Wyglądał tak uroczo,  że aż szkoda go budzić. Stanęłaś za nim,  wsuwając ręce za jego koszulkę i kładąc mu je na brzuchu.  Byłaś trochę zdziwiona tym,  że chłopak nawet nie drgnął ze względu na to,  że miał czuły sen.  Dopiero w momencie,  gdy pocałowałaś go w policzek, drgnął gwałtownie, łamiąc przy tym trzymany w ręce długopis. - Kochanie -  mruknęłaś mu do ucha -  wstajemy ze swojego jakże pięknego łoża i zbieramy się. Chcę gdzieś z Tobą wyjść. Namjoon dźwigniął się na nogi,  całując Cię przy tym w policzek. - Mam nadzieję,  że częściej będziesz mnie tak budzić. Suga Powoli weszłaś do pokoju swojego chłopaka. Wiedziałaś, że on