Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2019

Skinny Diary - Yonnmin

— Huh? — mruknął chłopak, spoglądając na drugiego i, o cholera, to ten sam od którego kilka dni temu uciekł. Poczuł jak robi mu się gorąco i odruchowo skulił się w sobie. — Pytałem czy wszystko okej, wyglądasz strasznie blado — powtórzył, podchodząc bliżej niższego, tym samym — nieświadomie — naruszając jego prywatność. — Ostatnio cały czas tak wyglądasz, Jimin. Co się dzieje? — Skąd znasz moje imię?  zapytał cicho, przygryzając wargę ze zdenerwowania. — Takie rzeczy się po prostu wie — wyższy mrugnął do niego, wyciągając dłoń w jego stronę. — Chodź, zaprowadzę Cię do pielęgniarki. — Dam sobie radę sam. Nie ma takiej potrzeby, um...? — Min Yoongi. — Nie ma takiej potrzeby Yoongi, dzięki za troskę.

Skinny Diary - Yoonmin

Jimin czuł się słabo. Oh, oczywiście to nie jest pierwszy raz, ale teraz czuł się naprawdę słabo. Oparł się ręką o ścianę, prawie po niej zjeżdżając, a przed oczami zaczęły mu się pojawiać ciemne plamy. Jimin lubił te uczucie. Wiedział wtedy, że nareszcie chudnie, w końcu skądś to musi się wziąć. A skoro bierze to się z takiego powodu, to przecież nie będzie narzekać. W końcu tego chciał. — Hej, dzieciaku, wszystko okej? Wyglądasz bardzo źle... ---------------- w następnym będzie już Yoongas, buziak

Skinny Diary - Yoonmin

  — Jiminie, dlaczego ostatnio tak szybko wyszedłeś? — zapytał Jackson, uwieszając się szyi przyjaciela. — Kurde, co Ty tu masz? —  Zaczął naciskać palcem na ramię szatyna. — Czy to są kości? Tak to są kości — odpowiedział sam sobie, obejmując dłonią ramię chłopaka. — Ty coś jesz w ogóle? Jimin przygryzł wargę. Cholera, jak on brzydził się kłamstwem. Ale sobą brzydził się bardziej.   — Jasne, że tak. Przecież wiesz.

Skinny Diary - Yoonmin

02102002 Chciałbym umieć kiedyś tak zrobić. Zrobię to kiedyś. Ostatnio jest całkiem okej, tylko mam drobne problemy z koncentracją. Ale przejdzie. Zawsze przechodzi. Dzisiaj jakiś chłopak próbował do mnie zagadać, ale uciekłem. Był dosyć chudy okropnie blady. ̶P̶r̶z̶y̶s̶t̶o̶j̶n̶y̶. Czułem się przy nim jak obrzydliwy prosiak, nawet nie wiem co chciał.

#79 Reakcja Bts, gdy kupują Ci prezent walentynkowy.

Jimin Chłopak od razu miał wizję tego, co chciał Ci dać. Było to coś, na czym, prawdopodobnie, obaj byście skorzystali. Tak, chodzi o bieliznę. Stwierdził, że nie warto dawać kwiatków, bo wyschną, ani czekoladek, bo znikną w bardzo krótkim czasie. Nie miał większych trudności z wybraniem bielizny, bo dobrze wiedział, że czarna pasuje Ci najlepiej i dzięki temu (że wiedział), nie spędził całego dnia w sklepie. Jin Najstarszy stwierdził, że nie będzie szukał dla Ciebie jakichś wymyślnych (?) prezentów, tylko przyrządzi wszystkie Twoje ulubione dania. Taehyung Z racji tego, że z Tae lubiliście to samo, chłopak miał multum pomysłów. Wypisał wszystkie (pomysły) na kartkę, a obok każdego z planów napisał za i przeciw. Dopiero, gdy wykreślił wszystkie pozycje ze swojej listy, a została tylko jedna, stwierdził, że nie ma na co czekać, tylko od razu pojechał do sklepu. Wyszedł ze sklepu z wielkim misiem, którego ledwo co wepchnął do samochodu. Wiem, że jej się spodoba

Skinny Diary - Yoonmin

02102002 Miałem iść spać, ale przypomniało mi się, że nic tutaj nie pisałem, więc oto jestem. Nic w tym tygodniu nie wydarzyło się nadzwyczajnego, dieta nawet nawet, ćwiczenia w sumie też, więc narazie narzekać nie będę. Chociaż przyznam, że często nie wiem co mam ze sobą zrobić i nawet trochę tęsknię za smakiem niektórych potraw. Mam wtedy ochotę rzucić to wszystko w cholerę i zacząć jeść normalnie, ale potem przypominam sobie jak wyglądam. I jednak te jedzenie przestaje być mi potrzebne. A, i ostatnio przymierzyłem spodnie, które jeszcze niedawno był na mnie za ciasne, a teraz muszę nosić je z paskiem, by nie zlatywały mi z tyłka. ==================== nigdy nie dodawałam tak szybko rozdziału, żeby nikt nie zauważył, uf

Skinny Diary - Yoonmin

dzisiaj dłuższy rozdzialik! enjoy~ ------------------------------- 01.10.2002 — To co, zaczynamy imprezę? — zapytał Chanyeol, siadając na kanapie, obejmując dwie brunetki i patrząc na siedzącego naprzeciw niego Jimina. — Stary, coś taki markotny. Patrz ile jest tu zajebistych lasek, te dwie nie, bo moje, ale reszta lgnie do Ciebie jak Tae do Jungkooka, więc masz do wyboru do koloru — uśmiechnął się, mrugając do niego. Ten krzywo go odwzajemnił otwierając puszkę z piwem. Nie zapomniał, by sprawdzić ile ona ma kalorii, ale pozwolił sobie na ciut wyższy limit. Tylko dzisiaj. Jednak mimo tego, że sobie pozwolił, że chciał, nie potrafił odpędzić od siebie myśli, że jak zje więcej, to momentalnie przytyje. Już po jednej puszce piwa poczuł się pełny i zrobiło mu się niedobrze, więc jak miał wytrzymać do końca. Czuł jak oddech mu gwałtownie przyspieszył ze stresu, zagryzł usta, by go opanować. Położył głowę na oparciu sofy i przymknął oczy. Miał ochotę już stąd pójść, uciec cokolw

Skinny Diary - Yoonmin

18092002 Ostatnio czuję się gorzej i jestem cały czas zmęczony mimo, że nie umiem spać, mam nadzieję, że mi to przejdzie. Waga się buntuje i rano najpierw pokazała 60, a później 56. Najpierw dostałem wewnętrznego zawału i prawie się popłakałem, więc kilka razy się jeszcze zważyłem i zostało te 56. Głupia waga. ---------------------------- Słoneczka, jadę na ferie do dziadków i nie biorę ze sobą telefonu, jednak postaram się dodawać rozdziały na laptopie wujka. następny dodam jutro <3 miłej niedzieli!

Skinny Diary - Yoonmin

17092002 Dawno tutaj nie pisałem, ale tak naprawdę nie dzieje się nic specjalnego. Bo zawsze jak jest dobrze, to i tak się wszystko niszczy. Ale od początku. Więc ogólnie tydzień był, taki, jaki był. Ani razu nie miałem napadu. Ani razu. Ale oczywiście, skoro zaczął się weekend, to zaczęło się jedzenie. Wczoraj jeszcze by uszło, ale dzisiaj, to jest jakaś masakra. Mam nadzieję, że te wyrzuty sumienia mnie zabiją. (szkoda, że one nie spalają tych kalorii) Mama znowu pojechała na jakąś delegację, nie wiem, co o tym myśleć. ------------------------------- hejo, skarby powiedzcie, mieliście już ferie? będziecie mieć? mi zaczynają się w poniedziałek, więc jednocześnie regularność również się zacznie! miłego <3