Przejdź do głównej zawartości

Mutable NamJin || Rozdział 4

Mimo, że na zegarze wybiła godzina dwunasta w południe, to brunet leżał w łóżku i wylewał litry słonych łez.
To nie tak, że on wcale nie wstał. Wstał, tak jak zawsze rano, by zrobić Namjoon'owi śniadanie, a zaraz, gdy za młodszym zamknęły się drzwi, upadł na łóżko i zaczął płakać. Aż do teraz.
Płakał z bólu, bo o ile zwykle przed seksem musiał młodszemu obciągnąć i zostawiał na jego przyrodzeniu dużo śliny, dla własnej wygody, to wczoraj chłopak wszedł w niego bez niczego, nie pozwalając mu się nawet przyzwyczaić.
Jin zdawał sobie sprawę, że musi iść się tam umyć, jednak wizja wstawania, a co dopiero dotykania się w tamtych rejonach nie podpasowała mu, a sprawiła, że jeszcze bardziej zalał się łzami.
Jednak, gdy usłyszał, że młodszy wraca do domu, ogarnęła go panika. Nie miał przygotowanego obiadu, nawet nie posprzątał, ba, oprócz śniadania nie zrobił dziś kompletnie nic. Jeśli młodszy się wkurzy,a prawdopodobnie to zrobi, będzie powtórka z wczoraj nocy, a tego bólu ciało niższego, by już nie wytrzymało.
Skulił się pod kołdrą, w tym momencie wierząc w zasadę "Jeśli Ty kogoś nie widzisz, on Ciebie też nie".
Panele zaskrzypiały, gdy blondyn wszedł do pokoju.
- Jin? Słoneczko, gdzie jesteś? - jego głos był delikatny i spokojny. Totalne przeciwieństwo wczorajszego Namjoon'a. - O, tu jesteś. Dlaczego się nie odkrywasz?
Starszy poczuł chłód, który oznaczał, że chłopak ściągnął z niego kołdrę.
- Płaczesz? Skarbie, co się stało? - zapytał, siadając na łóżku i odgarniając kosmyki włosów, które zasłaniały oczy Jin'a.
- B-boli - wystękał starszy.
Blondyn przyciągnął go do siebie, tak, że poszkodowany był teraz w pozycji półsiedzącej. Objął go ręką w pasie, przyciskając usta do jego skroni.
- Namjoon, umyj mnie, proszę - wystękał cicho starszy, a ten bez słowa go podniósł i skierował się z nim w stronę łazienki.
Mimo, że SeokJin nie usłyszał od ukochanego słowa przepraszam, i tak mu wybaczył.
Smutek rozlewa się jak atrament... wszędzie zostawia ślady.
Leopold R. Nowak

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#74 Reakcje Bts

Reakcja Jina, gdy przyłapiesz go na paleniu. Ty i chłopak zawsze stroniliście od wszelkich używek. Oboje nie przepadaliście za zapachem tytoniu, ani nie chcieliście wyglądać jak niektórzy wasi znajomi, którzy po kilku latach palenia wyglądali po prostu źle.  Kiedy wieczorem wróciłaś z pracy, od razu wyczułaś, że coś jest nie tak. Mimo, że chłopak powinien być na próbie, drzwi były otwarte, chociaż byłaś pewna, że je zamknęłaś. Niepewnie weszłaś do domu. W salonie poczułaś nieprzyjemny zapach, który dochodził z sypialni. Ruszyłaś w tamtą stronę, odkładając torbę na fotel.  W sypialni drzwi od balkonu były otwarte, a przez nie wiał zimny wiatr, przez który w tym pomieszczeniu było o wiele chłodniej niż w pozostałych. Odgarnęłaś firanę, żeby móc zamknąć drzwi, ale zamiast tego zauważyłaś chłopaka, stojącego przy barierce z papierosem w ręku. Nie wiedziałaś jak masz zareagować i przez chwilę stałaś bezruchu. Podeszłaś do chłopaka i wyrwałaś mu fajkę z dłoni, wyrz...

#63 Reakcja Bts, gdy zobaczą/dowiedzą się, że się samookaleczasz.

Jin SeokJin należał do bardzo opiekuńczych chłopaków, więc bardzo szybko zauważył, że coś jest nie tak. Przestałaś się uśmiechać tyle, ile to miałaś w zwyczaju, a jeśli już to robiłaś - było to bardzo wymuszone. Na początku chłopakowi wydawało się, że to przez szkołę. Wiadomo, natłok nauki skutecznie potrafił wyssać z człowieka całą pozytywną energię. Jednak nawet podczas spędzania razem czasu Twój nastrój w ogóle się nie zmieniał, wręcz przeciwnie - wydawałaś się przybita coraz bardziej - chłopak postanowił z Tobą porozmawiać. Nigdy wcześniej nie denerwował się tak, jak teraz. Nie wiedział, z której strony ma ugryźć temat, jednak mimo wszystko chciał z Tobą porozmawiać. — Y/N, mogę wejść? — Kim delikatnie zapukał w drzwi waszej sypialni. Mogło się to wydawać dziwne, skoro była ona WASZA, a on pukał, jednak czuł, że tak powinien zrobić. Cisza, jaką chłopak otrzymał w zamian, bardzo go zaniepokoiła. Już miał zapukać drugi raz, gdy drzwi gwałtownie się otwarły. Stałaś w nich z m...

#12 Reakcja Bts, gdy rodzisz.

Normalnie reakcja powinna być, gdy rodzisz im śliczne dziecko, ale stwierdziłam, że od razu napiszę wszystko, bo jak by potem pisałam, gdy rodzisz to by było za podobne i nie byłoby fajnie. A tak a propo wszystkie dzieci są śliczne i takie puci puci, więc :) Reakcje zamówiła Jdhejdke Jimin Chłopak przez całą ciążę zastanawiał się do kogo będzie podobne wasze dziecko. Za każdym razem zmieniał zdanie i raz uważał, że powinno być podobne do niego, a raz do Ciebie. W takich momentach miałaś ochotę zamknąć go w piwnicy i nie wypuszczać dopóki się nie uspokoi. Park stwierdził, że nie wytrzyma całego Twojego porodu siedząc pod drzwiami, więc przez przeszło 3 godziny siedział z Tobą i trzymał Cię za rękę. Gdy pielęgniarki podały Ci dziecko od razu gdy chłopak na nie spojrzał, wykrzyknął: - Ha! Widać gołym okiem, że córeczka tatusia! V Tae przez całą ciążę był tak samo podekscytowany jak Ty. Zgodnie stwierdziliście, że nie będziecie sprawdzać płci dziecka, tylko dowiecie ...