Przejdź do głównej zawartości

#13 Reakcja Bts, gdy prosisz ich, żeby nauczyli Cię Koreańskiego.

Jin

- Jin - zaczęłaś powoli, patrząc na swojego chłopaka, krzątającego się po kuchni.
- Hmm? - rzucił bokiem nawet na Ciebie nie patrząc.
- Nauczyłbyś mnie Koreańskiego?

Chłopak obrócił się w Twoją stronę, uważnie Ci się przyglądając. Po chwili się uśmiechnął i zaczął mówić:

- No to co tutaj jeszcze robisz? Idziesz do góry po kartkę i coś do pisania, będziesz notować wszytko co będę mówił - stwierdził, rzucając w Twoją stronę ścierką.



J-Hope

- J-Hopeeeee! - zawołałaś, wpadając jak huragan do waszej sypialni -  o tu jesteś!
Chłopak dźwignął się na łokciach, patrząc na Ciebie z półotwartych oczu.
- Co się stało? - zapytał ziewając.
Wskoczyłaś na łóżko, podpierając się na łokciach tuż obok głowy ukochanego.

- Nauczysz mnie Koreańskiego?
Hoseok spojrzał na Ciebie jak na idiotkę.

- Serio? Tylko dla tego mnie obudziłaś?




Rap Monster

Siedziałaś z liderem w pracowni, czekając, aż skończy pisać tekst. Gdy weszliście tutaj dwie godziny temu, zapewnił Cię, że to nie potrwa długo.

Z nudów wstałaś i zaczęłaś przeglądać książki, które równo leżały poukładane w biblioteczce obok biurka. Trzymając jedną z nich w ręce do głowy wpadł Ci bardzo genialny pomysł.

- Nam, nauczyłby mnie Koreańskiego?
Jednak nie widząc, żadnej ani pozytywnej, ani negatywnej reakcji ze strony chłopaka z cichym westchnięciem odłożyłaś książkę i opadłaś na krzesło, psychicznie przygotowując się do kolejnych godzin przebywania w samotności.



Suga

Razem z Yoongi'm siedziałaś w salonie i oglądałaś chyba 10 dramę z kolei. Denerwowało Cię to, że musicie oglądać z angielskimi napisami, bo Ty (wiadomo) nie umiałaś języka Koreańskiego. Było to dla Ciebie dość uciążliwe, dlatego postanowiłaś zrobić coś co mogłaś zrobić na początku.

- Suga - zaczęłaś dźgać chłopaka palcem, gdzie popadnie
- Co się stało? - zapytał cały czas mając wzrok wlepiony w telewizor.
- Nauczysz mnie Koreańskiego? Prooszę!
Chłopak zamrugał i spojrzał na Ciebie ze zdziwieniem.
- Jesteś pewna?
- Nie - rzuciłaś rozbawiona - ale nie mam nic do stracenia.
- Okej - objął Cię ramieniem i przyciągnął do siebie - to zaczynamy od jutra.



V

Przechadzałaś się ze swoim chłopakiem po sklepach w centrum handlowym. Poniekąd byłaś zdana na jego łaskę, bo cały czas musiałaś się go trzymać, żeby się nie zgubić. A wszystko przez Twoją nieumiejętność języka Koreańskiego. W pewnej chwili do Twojej głowy wpadł pomysł, tak bardzo banalny, że zaczęłaś się zastanawiać jakim cudem nie wpadłaś na niego prędzej.

- Tae? - zaczęłaś powoli, chcąc go zaniepokoić. (a/n te zdanie dziwnie brzmi, przepraszam)
- Co się stało? - zapytał odwracając się w Twoją stronę.
- Em... Mam bardzo ważną sprawę, która nie może zaczekać ani chwili dłużej.
- Kochanie mów, bo zaczynam się denerwować.
- Nauczysz mnie Koreańskiego? - wyszczerzyłaś zęby.
Tae widocznie odetchnął. Podszedł do Ciebie i przytulił, opierając podbródek o Twoją głowę.

- Oczywiście słońce. Ale najpierw idziemy coś zjeść, bo od tego całego stresu zrobiłem się głodny!



Jungkook

Siedzieliście razem w parku trzymając się za rękę. Ostatnimi dniami było Ci coraz ciężej, bo nie radziłaś sobie z Koreańskim, a co za tym idzie, nie radziłaś sobie ze szkołą. Z jednej strony mogłaś poprosić Kook'a, żeby Ci pomógł, a z drugiej nie chciałaś mu się narzucać.

- Kochanie co się stało? - przerwał panującą między wami ciszę - jesteś jakaś taka nieobecna.
Westchnęłaś. Stwierdziłaś, że jednak lepiej by było mu powiedzieć, bo prawdopodobnie prędzej czy później i tak by się dowiedział. Gdy powiedziałaś mu wszystko co leżało Ci na sercu, chłopak zmarszczył czoło i zapytał:

- Dlaczego nie przyszłaś z tym do mnie od razu? Przecież wiesz, że bym Ci pomógł.
- No właśnie sęk w tym, że wiem, że byś mi pomógł. Nie chcę, żebyś tracił na mnie swój wolny czas, tym bardziej, że masz dużo pracy.
- Aish Y/N głupoty gadasz. Na Ciebie tracić wolny czas? Każda chwila jaką z Tobą spędzam jest dla mnie bardzo ważna. Więc teraz nie ma zmiłuj, idziemy do biblioteki po książki i zaraz jak wrócimy to zbieramy się do nauki.



Jimin

- Kochanie! - zawołałaś stojąc w progu waszej sypialni. Jednak gdy nie zauważyłaś żadnej pozytywnej reakcji ze strony ukochanego, postanowiłaś, że skorzystasz z trochę bardziej radykalnych środków.
Wzięłaś rozbieg i wskoczyłaś na chłopaka. Tak jak planowałaś, upuścił telefon, który pękł po bliskim spotkaniu z kafelkami.
Chłopak spojrzał na Ciebie z mordem w oczach.

- Y/N... Mam nadzieję, że masz dobrą wymówkę.
- No oczywiście, że mam! Nawet dwie!Po pierwsze, zignorowałeś mnie, a to już Ci powinno wystarczyć. No a po drugie mam pytanie. A raczej prośbę. Nauczysz mnie Koreańskiego?
- Po co? - w tym momencie to Ty spojrzałaś na niego z mordem w oczach.
- Nie uważasz, że życie w kraju, gdzie się nie zna języka jest ciężkie?
- Może i jest, ale... - widząc Twoje spojrzenie zmienił tok myślenia - jasne kochanie, że Cię nauczę. Przecież wiesz, że możesz zawsze na mnie liczyć - dodał, uśmiechając się krzywo.
Wybuchłaś śmiechem, widząc jego minę, która wyglądała jakby ho rozbolał ząb.
- Jakiś Ty dobry, Jimin.






Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#74 Reakcje Bts

Reakcja Jina, gdy przyłapiesz go na paleniu. Ty i chłopak zawsze stroniliście od wszelkich używek. Oboje nie przepadaliście za zapachem tytoniu, ani nie chcieliście wyglądać jak niektórzy wasi znajomi, którzy po kilku latach palenia wyglądali po prostu źle.  Kiedy wieczorem wróciłaś z pracy, od razu wyczułaś, że coś jest nie tak. Mimo, że chłopak powinien być na próbie, drzwi były otwarte, chociaż byłaś pewna, że je zamknęłaś. Niepewnie weszłaś do domu. W salonie poczułaś nieprzyjemny zapach, który dochodził z sypialni. Ruszyłaś w tamtą stronę, odkładając torbę na fotel.  W sypialni drzwi od balkonu były otwarte, a przez nie wiał zimny wiatr, przez który w tym pomieszczeniu było o wiele chłodniej niż w pozostałych. Odgarnęłaś firanę, żeby móc zamknąć drzwi, ale zamiast tego zauważyłaś chłopaka, stojącego przy barierce z papierosem w ręku. Nie wiedziałaś jak masz zareagować i przez chwilę stałaś bezruchu. Podeszłaś do chłopaka i wyrwałaś mu fajkę z dłoni, wyrz...

#63 Reakcja Bts, gdy zobaczą/dowiedzą się, że się samookaleczasz.

Jin SeokJin należał do bardzo opiekuńczych chłopaków, więc bardzo szybko zauważył, że coś jest nie tak. Przestałaś się uśmiechać tyle, ile to miałaś w zwyczaju, a jeśli już to robiłaś - było to bardzo wymuszone. Na początku chłopakowi wydawało się, że to przez szkołę. Wiadomo, natłok nauki skutecznie potrafił wyssać z człowieka całą pozytywną energię. Jednak nawet podczas spędzania razem czasu Twój nastrój w ogóle się nie zmieniał, wręcz przeciwnie - wydawałaś się przybita coraz bardziej - chłopak postanowił z Tobą porozmawiać. Nigdy wcześniej nie denerwował się tak, jak teraz. Nie wiedział, z której strony ma ugryźć temat, jednak mimo wszystko chciał z Tobą porozmawiać. — Y/N, mogę wejść? — Kim delikatnie zapukał w drzwi waszej sypialni. Mogło się to wydawać dziwne, skoro była ona WASZA, a on pukał, jednak czuł, że tak powinien zrobić. Cisza, jaką chłopak otrzymał w zamian, bardzo go zaniepokoiła. Już miał zapukać drugi raz, gdy drzwi gwałtownie się otwarły. Stałaś w nich z m...

#12 Reakcja Bts, gdy rodzisz.

Normalnie reakcja powinna być, gdy rodzisz im śliczne dziecko, ale stwierdziłam, że od razu napiszę wszystko, bo jak by potem pisałam, gdy rodzisz to by było za podobne i nie byłoby fajnie. A tak a propo wszystkie dzieci są śliczne i takie puci puci, więc :) Reakcje zamówiła Jdhejdke Jimin Chłopak przez całą ciążę zastanawiał się do kogo będzie podobne wasze dziecko. Za każdym razem zmieniał zdanie i raz uważał, że powinno być podobne do niego, a raz do Ciebie. W takich momentach miałaś ochotę zamknąć go w piwnicy i nie wypuszczać dopóki się nie uspokoi. Park stwierdził, że nie wytrzyma całego Twojego porodu siedząc pod drzwiami, więc przez przeszło 3 godziny siedział z Tobą i trzymał Cię za rękę. Gdy pielęgniarki podały Ci dziecko od razu gdy chłopak na nie spojrzał, wykrzyknął: - Ha! Widać gołym okiem, że córeczka tatusia! V Tae przez całą ciążę był tak samo podekscytowany jak Ty. Zgodnie stwierdziliście, że nie będziecie sprawdzać płci dziecka, tylko dowiecie ...