Kochana Y/N!
Skarbie, piszę ten list, bo nie potrafię już dłużej siedzieć bezczynnie. Jest to bardziej bolesne niż najgorsza prawda, wypowiedziana z Twoich ust.
Gdy widzę Cię na mieście, ciągnie mnie jak magnes do Ciebie, żeby podejść, przytulić, pocałować. Nawet nie wiesz jak ja za tym tęsknię.
Jestem o Ciebie aż chorobliwie zazdrosny. Boję się że Cię stracę. Że Cię już nigdy nie zobaczę. Mimo ze Ty nie chcesz mnie znać. Może to dla Ciebie głupie i idiotyczne. Ale dla mnie nie.
Obiecałem, że zrobię wszystko dla osoby którą kocham. A nią jesteś Ty. Mimo, ze Ty mnie rzuciłaś, wiem, że mnie kochasz. Kochasz mnie, bo nie da się wyrzucić z siebie tylu lat wspomnień. Czuję to, że o mnie myślisz. Byliśmy, jesteśmy i będziemy jednością.
Kochanie, pamiętaj ja zawsze na Ciebie będę czekać.
Kocham Cię.
Chłopak odrzucił długopis, czytając jeszcze raz treść listu. Zdenerwowany swoją naiwnością, zgniótł go, zastanawiając się co ma dalej ze sobą zrobić.
Hejka!
To mój pierwszy scenariusz! Bardzo się cieszę, ale mam pewne obawy publikując go. Wiem, że pierwszy miał być z Tae, ale możecie mi wierzyć, albo nie, dzisiaj o 6 się obudziłam i zaczęłam układać ten scenariusz. Bałam się, że go zapomnę i zapisałam to w moim notatniku. Jest on w formie w listu, bo tak łatwo się pisze. Nie wiem dlaczego. Taki chaotyczny troszku.
Buzi :*
Takie smutne ale super😭
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba💝 Przyznam, że obojętnie co bym chciała napisać zawsze wychodzi mi to smutne. Nie wiem dlaczego, ale tak jest.
UsuńKróciutkie....i (jestem zdziwiona, ponieważ lubię dłuższe) i like it ^^
OdpowiedzUsuńdziękuję ❤
Usuńprzyznam się bez bicia, że ja też wolę duższe, jednak z napisaniem takich już mi jakoś nie idzie...