Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2019

(12) memories - taekook

25 stycznia 2003 rok, godzina 17.15 — Jeon Jeongguk porozmawiaj ze mną. — Taehyung ruszył za chłopakiem do kuchni. — No Gukkie — dodał płaczliwym głosem. — Nie chcę Tae, zostaw mnie samego proszę — odpowiedział chłopak, starając się nie rozpłakać. — Kochanie, przecież dobrze wiesz, że to nieprawda. — Taehyung, dobrze wiem, co zobaczyłem. — Odwrócił się tyłem do starszego i chwycił za włosy, zaczynając za nie ciągnąć. — Słońce, kochanie — szepnął Tae, mimo sprzeciwów chłopaka do niego podchodząc. — Ciągle powtarzam ci jak bardzo cię kocham i na pewno nic się nie zmieniło. Hej, perełko słyszysz — przetarł mokre policzki chłopaka swoimi dłońmi, uśmiechając się smutno. — Wiem jak to wyglądało, ale nigdy nie pocałowałbym nikogo innego będąc w związku. Gukie, jestem z tobą, jestem szczęśliwy mając ciebie, to nie ja zainicjowałem ten pocałunek. Kochanie, od razu ją odepchnąłem, nawet nie wiedziałem, że też jesteś na sali. Możesz zapytać każdego kto tam był i to widział. — P-przepr

(11) memories - taekook

31 grudnia 2002 rok/ 1 stycznia 2003 rok, godzina 00.00 — Omo, Tae, ale ładnie. — Guk zachwycał się, wpatrując w niebo. — Gukkie, zachowujesz się jakbyś pierwszy raz w życiu widział fajerwerki — powiedział brunet, nie odrywając wzroku od twarzy chłopaka. — Bo tak naprawdę mama mnie zamykała w piwnicy i nigdy nie widziałem. — Jeon wywinął usta w podkówkę, trzepocąc rzęsami i spoglądając na Tae. — Oj, no przecież żartuję. — Pomyślałeś sobie życzenie? — zapytał starszy, przytulając do siebie drugiego. — Omo, ale zmarzłeś, a mówiłem ci, żebyś się ubrał. — Jestem ubrany — fuknął Jeongguk, ale nie mógł nic poradzić na to, że w tym samym momencie trochę zawiało, przez co na jego ramionach pojawiła się gęsia skórka. — No może tylko troszkę mi zimno. A poza tym, od kiedy myśli się życzenie w Nowy Rok? — Jak to od kiedy? U nas od zawsze się myślało życzenie na Nowy Rok. — Ach tak? — zapytał Guk, odwracając się w stronę Kima i całując go mocno w usta. — Chyba nie potrzebuję już inny

(10) memories - taekook

31 grudnia 2002 rok, godzina 9.23 — Nie udawaj, że śpisz, Gukkie. — Taehyung zaczął jeździć swoim nosem po policzku chłopaka. Ten tylko się uśmiechnął, zarzucając ręce na jego szyję. — Omo, znowu ci się zabrało na czułości? Co ja z tobą mam... — westchnął brunet, ale przeniósł chłopaka tak, by ten mógł spokojnie leżeć na nim. — Dzisiaj idziemy wieczorem do Jimina, pamiętasz? — Uhm, pamiętam — mruknął w odpowiedzi. W końcu o swoim jedynym przyjacielu nie mógł zapomnieć. — W takim razie wstawaj, musimy jeszcze się umyć, a potem pojedziemy do sklepu. — Ale hyuuuung. — Jeongguk popatrzył na chłopaka szczenięcymi oczami. — Nie mam siły wstać, musisz mnie zanieść. A Taehyung poczuł, że to będzie całkiem przyjemny dzień. 31 grudnia 2002 rok, godzina 18.34 — Jeongguk, nie dotykaj alkoholu. Nawet na niego nie patrz — powiedział Taehyung, widząc jak młodszemu zaświeciły się oczka na widok trunków. — Hyung. — Szatyn zrobił naburmuszoną minę, ale chwilę później się zreflektowa